Mocna reprezentacja w składzie: Wachu, KJ, Górek, Sebek, Tatol oraz Rudy najechała w zeszły weekend na Łódź!
Na miejsce dotarliśmy 1h przed imprezą i byliśmy załamani: przeszkód nie ma, ktoś gdzieś biega z młotkiem i jakimiś paletami, nie będzie rurki do grindowania, bo nie ma spawarki... Stwierdziliśmy jednak, że damy Chłopakom szansę i wstrzymamy się z dalszym piciem piwa, bo może coś z tego wyjdzie. I wyszło. Po 14 z ChAoSu wyłonił się grindbox, oraz funbox/wall/quoter/bank zbudowany ze szrotu i palet. Przeszkody trzeba było co chwilę naprawiać, ale jak już jazdki rozbujały się na dobre to zrobiło się całkiem sympatycznie.
Jam miał następującą formę: startuje po dwóch jednocześnie x 2 min przejazd - przerwa 30 min - drugie przejazdy po dwóch x również 2 min. Dodatkowo, ok 20 był kontest na grindboxie w którym do zgarnięcia była kasa. Górek już w pierwszych sekundach swojego przejazdu rozjebał komuś flesz i już wiadomo było, że z naszej strony będzie grubo! Wszyscy obłowili się w nagrody i/lub kasę, więc do domu wracaliśmy poobijani ale zadowoleni.
Trzeba przyznać, że atmosfera była tak zajebista, że w takim towarzystwie nawet jam rozegrany na kartonie po pizzy byłby udany. Wielkie pozdro dla Ekipy z Łodzi - wpadniemy na pewno jeszcze kiedyś!
Parę fotek -> klik
Vid z zawodów złożony przez KJ'a:
Wachu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz